Zapraszamy wszystkich nowych i obecnych użytkowników do logowania się na nowe forum
http://forum.chevroletteampoland.com/



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: C77
2013-02-15, 09:05
Lakier w Cruze
Autor Wiadomość
SanDiego 
1.6 LS PLUS (2009)


Model Samochodu: Chevrolet Cruze
Pomógł: 6 razy
Wiek: 35
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 529
Skąd: Olsztyn
Poziom: 21
HP: 9/996
 1%
MP: 475/475
 100%
EXP: 11/56
 19%
Wysłany: 2010-04-12, 19:08   Lakier w Cruze

Drodzy userzy Cruze'a,

Zwracam się z takim pytankiem do Was dot. lakieru w Cruze. Jak oceniacie jego jakość, czy macie może jakieś problemy? Uwagi?

Pytam, bo jak dla mnie to jest shit. Otóż mam już 1 drobne 4 mm obicie na dole w drzwiach (z pewnością mogło być jakieś uderzenie w ścianę w garażu, ale na miłość Boską nie takie, żeby zrobić taki ubytek!) To już w starej Astrze NIGDY (raz nawet mocno uderzyłem tylnimi drzwiami o ścianę i NIC, nawet kropki!)

Wczoraj zauważyłem, że mam 8 mm obtarcie na lusterku, bo prawdopodobnie zawadziłem o bok drzwi wyjeżdżając. Sorry, ale od takich rzeczy może powstać jakaś drobna rysa, ale NIE do dna!!!

Obejrzałem też wczoraj w słońcu całe auto i już na nim widać ryski na lakierze. Jeśli tak dalej pójdzie, to za rok będzie miał kolor siwo - biały;/

Nie będę już wspominał o blachach, czyściłem maskę szmatą i WYGINAŁA się w dół jakby miała się wygiąć na stałe, podobnie z blachą na drzwiach.

Niestety, coś mi się wydaje, że Cruze szybko otrzyma tytuł shitu roku, bo jak tak dalej pójdzie, to ja więcej w niego wsadzę kasy niż to gówno jest warte.

A człowiek głupi poskąpił na Astrę IV...
_________________
Poprzednio Opel Astra F 1,4 60 KM 8V
 
     
Maidenman

Model Samochodu: Cruze sedan 1.8 16V 141KM + BRC, MY2012
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 218
Skąd: Poznań
Poziom: 13
HP: 0/370
 0%
MP: 176/176
 100%
EXP: 24/30
 80%
Wysłany: 2010-04-12, 21:16   

Gdybym sam nie miał Chevroleta, napisałbym "dostajesz to, za co płacisz". Słyszy się dużo złych opinii o lakierze w Chevrolecie. Nie piszę tego jako pewnik, ale wydaje mi się, że przecież na czymś muszą oszczędzać jeśli sprzedają samochody które w porównaniu do ceny, wyglądają na klasę wyżej.... jeśli rozumiecie o co chodzi. Średnie opinie i chłodne recenzje nie są wyssane z palca.

Na własnym przykładzie z mojego Lacetti mogę powiedzieć, że szyby są miękkie i łatwo się rysują, lakier jest chyba z gumy, rysuje się może nieco trudniej niż szyby ;) , plastikowe klamki wewnętrzne mają tendencję do łamania się i odpadania tudzież zostawania w ręku. Ponownie o lakierze - odpryskuje płatami u góry zewnętrznych klamek, tak że każdy łatwo zauważa i mówi mi że lakier odpadł, a od wewnątrz niepotrzebnie są malowane bo lakier też się wyciera. Dźwięk z głośników i radio Blaupunkt całkiem przyzwoite, tylko szyba od pasażera drży jak się głośniej słucha muzyki (wystarczy otworzyć okno i przestaje) :-D Co nie zmienia faktu, że i tak bardzo lubię swoje pierdzikółko 8-)
_________________
Chevrolet Cruze 2011r. sedan 1.8 16V 141KM na LPG, MY 2012
 
     
xyz 
junior

Model Samochodu: Chevrolet Malibu 2.4 LT
Pomógł: 8 razy
Wiek: 61
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 92
Skąd: CB
Poziom: 8
HP: 0/159
 0%
MP: 76/76
 100%
EXP: 11/19
 57%
Wysłany: 2010-04-13, 07:04   

No cóż, a ja nie zgadzam się z poprzednikami. Mam cruza szary metalik. Przejachałem 17 tyś. km i nic złego na temat lakieru nie powiem. Myję tylko na automatach i oczywiście drobne ryski od szczotek są widoczne, ale to jest normalne. Jeśli chodz o lacetti, to jeździłem nim 5 lat, przejechałem ok. 130 tyś. km (zielony metalik) i nic złego się nie działo ani z lakierem ani z klamkami. Przynajmniej w moim egzemplarzu. Dla ciekawoski podam Wam inny feler mojego cruza. Po 15 tyś. km wytarła się dziura w oryginalnym dywaniku gumowym (pod nogą przy sprzęgle). Oczywiście serwis proponuje mi cały komplet dywaników bo ponoć producent nie chce robić pojedynczych. Trzeba chyba będzie zainwestować w welurowe. Pozdrawiam.
 
     
Maidenman

Model Samochodu: Cruze sedan 1.8 16V 141KM + BRC, MY2012
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 218
Skąd: Poznań
Poziom: 13
HP: 0/370
 0%
MP: 176/176
 100%
EXP: 24/30
 80%
Wysłany: 2010-04-13, 09:36   

Mój Lacetti też jest zielony metalik a lakier z klamek zewnętrznych odpada koszmarnie, ale trzeba brać poprawkę, że autko właśnie kończy 4 lata, co i tak jest chyba zbyt szybko jak na odpadanie lakieru... Dywaniki u mnie przetarły się dopiero po 50.000km, ale na 60zł kupiłem nowe i nie ma problemu
_________________
Chevrolet Cruze 2011r. sedan 1.8 16V 141KM na LPG, MY 2012
 
     
kiniu
Cruze 1.6 Base+

Model Samochodu: Chevrolet
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 240
Skąd: Tarnów
Poziom: 14
HP: 0/426
 0%
MP: 203/203
 100%
EXP: 16/33
 48%
Wysłany: 2010-04-13, 18:25   

Witam,
Ja w swoim CRUZIE nie zauważyłem żadnych rys ani odprysków na lakierze. Auto stoi pod chmurką i nie jest w jakiś szczególny sposób przeze mnie chronione.
Myślę że teraz we wszystkich samochodach lakier jest mniej trwały ze względu na normy ochrony środowiska (brak ołowiu).
_________________
==
Pozdrawiam
 
     
krucyfiks 
CRUZE 2.0 LS PLUS


Model Samochodu: Chevrolet CRUZE 2.0 16V LS PLUS
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 280
Skąd: śląsk
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 23/35
 65%
Wysłany: 2010-04-14, 22:23   

Panowie jeśli moge się wtrącić.Zapomnijmy o dobrych twardych lakierach chemicznych z przed lat ,cały przemysł motoryzacyjny przeszedł już od jakiegoś czasu na lakiery wodne tzw. ekologiczne one zdecydowanie są miększe i bardziej narażone na zarysowania.W zasadzie teraz nie ma praktycznie znaczenia jeśli chodzi o twardośc lakieru ,czy jest to metalik czy zwykły. Lakiery nie metalizowane dziś mają ten plus że śa pokryte również cięką warstwą( powłoką )bezbarwnego lakieru jak metaliki.
Musimy czasem poprostu zadbac o lakier stosując jakiś lepszy wosk czy pastę,fundując naszej furze od czsu do czsu małą polerkę,niektóre małe rysy i zarysowania same znikną.
_________________

Ludzie są jak oczy, innych widzą, siebie nie
 
     
Kubusiek 

Model Samochodu: Cruze 1.8 Ls plus
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 244
Skąd: Krak
Poziom: 14
HP: 0/426
 0%
MP: 203/203
 100%
EXP: 20/33
 60%
Wysłany: 2010-07-20, 10:24   

Nie ma co narzekac , autko tanie. można powiedzieć ze to rodzaj skody , odłam tańszy volkswagena ... a tu mamy odłam opla.:) . Lakier hmm po gradobiciu roczny focus sąsiada ma odpryski a u mnie nie stwierdzono :) ciekawi mnie czy blacha to ocynk (A wiecie ze blache na dachy robią teraz taka ze można ja pozginać w rekach) :) :lol:

Autko warte ceny jak na-razie widziałem 3 w Krakowie :) wiec jest exotyczne ha ha :twisted:
_________________
 
     
Bruce1807

Model Samochodu: Cruze LS+
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 58
Skąd: Wawa
Poziom: 6
HP: 0/104
 0%
MP: 49/49
 100%
EXP: 7/14
 50%
Wysłany: 2011-01-05, 04:03   

Mycie ręczne ew. Słonik :p automat rysuje praktycznie każdy lakier. Zgadzam się, że warto zainwestować w twardy wosk dwa czy trzy razy na rok i jest dodatkowa ochrona :) Wkurzające jest to, że ASO zabrania konserwacji podwozia przy tym jak solą ulice wrr..
 
     
kiniu
Cruze 1.6 Base+

Model Samochodu: Chevrolet
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 240
Skąd: Tarnów
Poziom: 14
HP: 0/426
 0%
MP: 203/203
 100%
EXP: 16/33
 48%
Wysłany: 2011-01-05, 11:29   

Mi w ASO powiedzieli że można zakonserwować bo to dodatkowa ochrona i oni nie widzą w tym nic złego.
I w związku z tym zakonserwowałem.
_________________
==
Pozdrawiam
 
     
SanDiego 
1.6 LS PLUS (2009)


Model Samochodu: Chevrolet Cruze
Pomógł: 6 razy
Wiek: 35
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 529
Skąd: Olsztyn
Poziom: 21
HP: 9/996
 1%
MP: 475/475
 100%
EXP: 11/56
 19%
Wysłany: 2011-01-05, 19:58   

A podwozie nie jest fabrycznie zakonserwowane?
_________________
Poprzednio Opel Astra F 1,4 60 KM 8V
 
     
nadamus
[Usunięty]

Poziom: 32
HP: 55/2753
 2%
MP: 1314/1314
 100%
EXP: 67/111
 60%
Wysłany: 2011-01-05, 21:05   

krucyfiks napisał/a:
fundując naszej furze od czsu do czsu małą polerkę,niektóre małe rysy i zarysowania same znikną.

polerka jest dobra dla spłowiałego lakieru ewentualnie dla takiego co ma dużo rys. każda polerka powoduje że warstwa lakieru staje się coraz cieńsza (nawet jak jest niefachowo zrobiona to można dojść do podkładu).

SanDiego napisał/a:
A podwozie nie jest fabrycznie zakonserwowane?


każdy samochód jest fabrycznie zakonserwowany (ale z tym różnie bywa- może być nierówno nałożona itp.). Dodatkowa warstwa na pewno nie zaszkodzi ;-)
 
     
kiniu
Cruze 1.6 Base+

Model Samochodu: Chevrolet
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 240
Skąd: Tarnów
Poziom: 14
HP: 0/426
 0%
MP: 203/203
 100%
EXP: 16/33
 48%
Wysłany: 2011-01-06, 08:25   

SanDiego napisał/a:
A podwozie nie jest fabrycznie zakonserwowane?



Jest zakonserwowane ale, jak patrzyłem to w jednych miejscach było aż grubo a w innych no cóż.
Tak jak pisze mój poprzednik nie zaszkodzi.
_________________
==
Pozdrawiam
 
     
C77 
Ex-Wódz Org


Model Samochodu: Cruze 1,8 LS+ MY2010
Pomógł: 219 razy
Wiek: 41
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 4978
Skąd: Wolne Miasto Poznań
Poziom: 51
HP: 1016/10164
 10%
MP: 4853/4853
 100%
EXP: 148/280
 52%
Wysłany: 2011-01-11, 12:52   

Panowie, jakość lakieru, twardość i jego trwałość to jedna sprawa. Drugą jest fakt, iż grubość warstwy lakieru na nowym Cruzie jest najniższa jaką dotąd uświadczyłem w nowym samochodzie :shock: Jego nawet najdelikatniejsze polerowanie jest bardzo ryzykowne. Z tej perspektywy nie dziwi mnie teraz oferta GM który proponuje dodatkowe folie ochronne na progi, zderzaki itd. założenie chlapaczy też wydaje się być nieuniknione :-?
 
     
krucyfiks 
CRUZE 2.0 LS PLUS


Model Samochodu: Chevrolet CRUZE 2.0 16V LS PLUS
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 280
Skąd: śląsk
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 23/35
 65%
  Wysłany: 2011-01-12, 20:21   

Powiem wam że coraz bardziej choć ciężko może przyznać się do tego,przekonują mnie fakty że odłam opla czyli Chevrolet to nieco tańsze i gorsze jakościowo auto zastępcze.Ostatnio miałem okazję ,będąc w salonie tam gdzie kupowałem swojego cruza czekając na naprawę gwarancyjną(wymianę amortyzatora tył....jakieś stuki dziwne)oglądnąłem sobie dobrze ople (astrę i insygnię).I już podczas otwierania drzwi stwierdziłem że są bardziej masywniejsze ograniczniki lepiej trzymają punktowo sprawiając wrażenie bardziej solidnych.Jest wiele innych szczegółów które mógłbym wymieniać,które przemawiają na niekorzyść cruza i innych Chevroletów.Oszczędzają nawet na grubości lakieru,to czym pokryty jest dziś cruze to naprawdę mgiełka (śladowe ilości).Kolejne moje ogromne wątpliwości to jakość dobranych materiałów do wykonania podzespołów.Na przykład zerkaliście ostatnio może pod spód swego auta konkretnie chodzi mi o tłumik.W moim pół rocznym są już naloty rdzy gdzie w poprzednim aucie gdzie również to był diesel a miał siedem lat uwierzcie mi wydech nie miał grama, ani śladu korozji.Diesle z reguły mają długoletnie wydechy,przepraszam chyba miały bo chyba zakończyły się już dobre samochody po tym co zobaczyłem ostatnio.Cieszę się tylko że udało mi się go za konserwować przed zimą bo co do gwarancji na karoserię to mam ogromne obawy żeby wytrzymała te sześc lat.Gdzie u innych producentów daje się dziesięć dwanaście lat na perforację.Ktoś powie że cena jest atrakcyjna no tak pewnie coś w tym jest ale czy jest taka różnica gdzie mój cruze kosztował prawie 70 000 tys, zł dopłacając 15 000 mogłem mieć insygnie.to w cale nie jest taka ogromna suma w perspektywie czasu i użytkowania nie mówiąc o jakości ....nie wiem sam.
Reasumując Chevrolet cruze to może fajnie prezentujący się samochód wizualnie to fakt przestronny i w miare komfortowy,lecz jakość pozostawia wiele do życzenia.
Ja osobiście życzyłbym sobie i wam drodzy użytkownicy abyśmy za kilka lat( ja za sześć) bo tyle zamierzam nim jeździć spotkali się tu na tym forum i stwierdzili że to co wydarzyło się w przeciągu tego okresu w naszych autach jeśli chodzi o usterki mimo wszystko było warte dalsze eksploatacji i nikt nie musiał pozbyć się pojazdu bo nie nadążył go naprawiać i wymieniać coraz droższych podzespołów.
_________________

Ludzie są jak oczy, innych widzą, siebie nie
 
     
SanDiego 
1.6 LS PLUS (2009)


Model Samochodu: Chevrolet Cruze
Pomógł: 6 razy
Wiek: 35
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 529
Skąd: Olsztyn
Poziom: 21
HP: 9/996
 1%
MP: 475/475
 100%
EXP: 11/56
 19%
Wysłany: 2011-01-12, 21:09   

Tak na logikę biorąc, skoro jest taka dość niska cena, to producent musiał zaoszczędzić na podzespołach i tak chyba faktycznie jest.

Pożyjemy, zobaczymy :)
_________________
Poprzednio Opel Astra F 1,4 60 KM 8V
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: