Forum Chevrolet :: Zobacz temat - Problem ze wspomaganiem, skacząca wskazówka prędkościmierza

Michał Orlando

Witajcie Moi Drodzy, jest to mój pierwszy post. Znalazłem się tutaj z powodu awarii w Chevrolecie Orlando (1.8 z 2012 roku z LPG, przebieg 80 000).

Problem polega na tym, że przy standardowej jeździe pojazdem prędkościomierz zaczyna szaleć raz w górę, a raz w dół. Przy tym włącza się jakieś dziwne i lekkie wspomaganie, które przy prędkości np. 140 km jest dosyć niebezpieczne dla kierowcy (tak jakby wspomaganie parkingowe powodujące lekkie obracanie kierownicy). Dodatkowo w tych momentach przestaje działać tempomat, z drobnych rzeczy to radio (głośność) również nie reaguje na zmiany prędkości czyli gra tak samo - jeżeli ktoś ma tą funkcję włączoną. Ogólnie problem się nasilał obecnie jest cały czas, w szczególności zauważyłem że przy lekko śliskiej nawierzchni typu trochę śniegu lub deszczu. Chociaż ostatnio nawet na suchej nawierzchni się włącza - wskazówka szaleje góra, dół, potem 0 na liczniku - wspomaganie włącza się jakieś delikatne - jak postojowe, potem znowu góra, dół, potem pozostanie na 40 km .. a ja jadę 120 przykładowo, potem się na chwilę wszystko naprawi, wspomaganie również na chwilę wraca do właściwych oporów. Trwa to 20 minut i później z powrotem powtórka z rozrywki ... i tak w kółko :)))

Drodzy czytelnicy i użytkownicy Chevloretów Orlando, czy ktoś miał ten problem ? Czy ktoś wie co to jest ? Auto ma przejechane dopiero 80 000 km, okazuje się że dla Orlando to aż 80 000 km. Wcześniej miałem Opla Vectrę i takie dziwne rzeczy działy się dopiero przy przebiegu 500 000

Proszę o pomoc, może ktoś się zna i wie co to. Może to czujnik prędkości ... Z góry dzięki za pomoc. Michał.

mario78 · Wysłany: 2015-02-26, 18:48

Może poluzował się przewód masowy i elektryka wariuje, nie zaszkodzi sprawdzić czy jest dobrze przykręcony. Problemów z rozruchem nie ma?

Michał Orlando · Wysłany: 2015-02-26, 19:40

Witam, byłem u elektryka, który zerknął szybko, ładowanie akumulatora OK, w komputerze brak błędów, chociaż był problem aby dostać się do wspomagania ... wszystkie widoczne sprawy widział OK, nie był żadnych dziwnych rzeczy ... dzięki za pierwszą odpowiedź, każda dobra rada to może być jakiś trop. Szukam jakiegoś specjalisty od Chevloretów w tym Orlando z okolic Śląska, który powie "da się to zrobić" a nie tak jak na serwisie byłego Chevloret'a ... nie wymienię z nazwy salonu: "Proszę pana my nie wiemy, pierwszy raz taki problem zaistyniał, NIE PODEJMIEMY SIĘ TEGO NA DZIŚ" Pozdrawiam Wszystkich!

Michał Orlando · Wysłany: 2015-02-26, 19:41

AHA, problemów z rozruchem nie ma ... zazwyczaj odpala za 1 razem

mario78 · Wysłany: 2015-02-26, 19:54

Skacze tylko prędkościomierz, obrotomierz pokazuje normalnie? Jak to się dzieje to auto jedzie normalnie tzn. nie szarpie, nie przerywa? A może to uszkodzony czujnik prędkości pojazdu umieszczony w skrzyni (albo poluzowana wtyczka przy nim pod którą się dostała woda, uszkodzona wiązka/naderwany kabel idący do niego). A z tym wspomaganiem to dziwna sprawa i nie mam pojęcia co to może być.

Michał Orlando · Wysłany: 2015-02-26, 20:29

Skacze tylko prędkościomierz, obroty wskakują normalnie, auto pod względem pracy silnika jedzie normalnie, nic nie szarpie ... tylko ten problem z prędkościomierzem i włączającym się bardzo "wrażliwym" wspomaganiem ... licznik skacze raz tak, raz pokazuje 0 ... przy tych wariacjach wspomaganie też świruje ...

piechu · Wysłany: 2015-02-26, 23:34

wszim · Wysłany: 2015-03-03, 00:10

Nie dociera sygnał prędkości pojazdu, przerywa na kabelku lub złączce. Wszystkie te funkcje, które zaczęły wariować zależą od impulsów drogi. Np to parkingowe wspomaganie, zapewne niechcianie się włącza gdy wskazówka prędkości spada do zera.

gonick · Wysłany: 2016-07-25, 07:23

No niestety też tak mam, jakie rozwiązanie?

gonick · Wysłany: 2016-07-29, 23:22

tzn. jakiś konkretny punkt/element? Szukanie od czujnika do wskaźnika oznacza wypruwanie wszystkiego do spodu, tylko żeby się dowiedzieć, że to nie ta część. Raczej mało zachęcające. Z uwagi na upływ czasu od pierwszego posta proszę o odpowiedź jak problem został rozwiązany (poza sprzedażą czy kasacją auta).

gonick · Wysłany: 2016-08-12, 20:22

Po kilku tys km. zauważyłem, że po nagrzaniu silnika (ok 20km) po przekroczeniu 100km/h prędkościomierz zaskakuje i cała usterka znika, wyskakuje błąd nr nie pamietam POWERTRAIN: VSS error. Teraz pytanie:
czy wystarczy wymienić impulsator indukcyjny czy cały czujnik ze ślimakiem? Bo skoro może działać prawidłowo to chyba wadliwy jest impulsator. Czujnik jest ten samo w Aveo, Sparku M300, Cruze 1,6 i 1,8. Od razu piszę, że to nie przewód czy złączka, bo nie mają wpływu wstrząsy pojazdu, a regułą jest zachowanie opisane powyżej.
Jedynym plusem braku wskazań prędkości jest to, że niezapięte pasy nie piszczą...