[AHMED]

Hej użytkownicy Forum , jestem tu nowy i będę odwiedzał to forum, lecz przychodzę też ze swoimi problemami.
A mianowicie:
-robione zawieszenie (gumy łożyska odboje)
-wymienione tarcze/klocki
-geometria kół wyszła ok
-przekładane koła tył na przód

A objawy nie ustępują:
-przy małej prędkości (20-40) kierownica delikatnie skacze w rytm obrotu koła na prawo
-samochód zjeżdża na prawo
-niezależnie czy na luzie czy na gazie
-przy wyższej prędkości 80-100 wibracje kierownicy i zjeżdżanie na prawo, że muszę wciąż trzymać kierownicę w lewą stronę by nie zjechać
-to wszystko na oponkach 13''/175

Sugestie:
-czy to może być wina układu wspomagania???
-czy to przewrażliwiony układ kierowniczy w aveo? - wcześniej miałem skodę felicię i takie coś nie występowało, samochód jechał prosto i normalnie


Dzięki Fellas za ew. diagnozę, bo ani mechanior, ani matematyk (geometria nic nie stwierdzili..... a to naprawdę wnerwiające , trzeba wciąż samochód trzymać żeby nie zjechał i kierownica skacze tak o centymetr na zewnętrznej kierownicy.

[jar76]

Spróbuj przełożyć przednie koła stronami, jak zacznie ściągać w drugą stronę będzie wiadomo że od kół .
Ja tak obadałem u mnie.
Objawy typowe dla uszkodzonej opony ( nie zawsze da się to zobaczyć ), lub złego wyważenia.

[kiniu]

Ja kiedyś w Fieście miałem podobny problem i nie bardzo mechanicy sobie mogli poradzić. Okazało się w końcu że tarcze hamulcowe były bardzo delikatnie zwichrowane i dawały taki objaw. Zaznaczę jeszcze że tarcze też wymieniałem i okazało się że nowe były wadliwe.
Co ciekawe skrzywienie było tak małe że przy naciskaniu hamulca nie było żadnego bicia na pedale.

Pozdrawiam

[AHMED]

Koledzy, dzięki za porady.
Przyczyna tkwiła w zdezelowanych kołpakach (i zapewne do tego niewyważonych kołach-na wyważanie dopiero się wybieram).
jak zdjąłem kołpaki, to jak ręką odjął... kierownica przestała ściągać...
martwi mnie ugięcie opony przy wysokim 2,3 bara ciśnieniu... opona ugina się stykając przy tym z kołpakiem, co powoduje bicie, czy to typowy problem?
na nowe felaski mnie nie stać jeszcze, więc bez kołpaków to trochę wstyd jeździć... no ale wygoda i bezpieczeństwo się liczy.

[benny86]

Hmm... człowiek się całe życie uczy, w życiu bym nie przypuszczał że to kołpaki mogą być winowajcami

Hmm... człowiek się całe życie uczy, w życiu bym nie przypuszczał że to kołpaki mogą być winowajcami