[szuldek]

w Alfie nie wiem dokładnie co to za tworzywo sztuczne, ale nie jest gładkie, przypomina imitacja skóry i ładne się komponuje, pomijam środkowy tuner bo to srebrny matowy plastik, no i całość ładnie wygląda, tutaj (w Orlando) jest odwrotnie,
ale zgadza się póki nie zobaczę to się nie przekonam.....zresztą o gustach się nie ........

[C77]

[katny]

Witajcie

Szukam samochodu w którym weekendowo zmieszczę rodzinę 2+2 natomiast od poniedziałku do piątku będę mógł przewieźć trochę gratów potrzebnych w pracy jak np kosiarka. Jedną z opcji a właściwie to faworytem jest Chevrolet Orlando. Przeczytałem kilka testów, obejrzałem różne filmiki na youtubie jak również prześledziłem forum a teraz proszę o poradę i odpowiedź na kilka pytań.

1. Podstawowa sprawa czy warto kupić Orlando z 2013 roku czy lepiej rozejrzeć się za czymś innym? Tu mam dylemat bo przemawia do mnie rok produkcji, wyposażenie itp ale z drugiej strony zastanawiam się czy nie lepiej rozejrzeć się za dwa lata starszym Fordem S-Max lub np Peugeotem 5008. Czy mając podobny wybór poszlibyście jeszcze raz w Orlando?

2. Jeśli już zapadnie decyzja że bierzemy Orlando to czy lepiej kupić 1.8 z LPG czy 2.0 w dieslu(163 km)? Cenowo wychodzi podobnie natomiast do tej pory nigdy nie jeździłem na ropie i nie miałem do czynienia z DPF. Profil poruszania się to ok 20 km dziennie podzielone na 2-3 odcinki plus weekendowo trasa ok 30 km w jedną stronę

3. Wszędzie czytałem o stukach amortyzatorów z tyłu i ogólnym hałasie szczególnie w wersji benzynowej. Czy naprawdę jest to taki wielki problem? Do tej pory jeździłem Nubirą II kombi oraz Peugeotem 307 które też najcichsze nie były

4. Jak wygląda sytuacja z dostępnością części? Czy może być taka sytuacja że auto będzie unieruchomione na tydzień bo nie będzie dostępna dana część?

5. Kontynuując temat części-jak wygląda sprawa z zakupem amortyzatorów. Przeglądałem allegro i nie ma tam żadnych nowych a w intercarsie też lipa bo tylko sachsy na przód.

6. W teście AŚ podali że słabo działa ogrzewanie w aucie. Czy tez macie taki problem czy to raczej wymysł dziennikarzy, ewentualnie wada tego jednego modelu

7. I na koniec jeszcze pytanie o korozję. Czy gdzieś coś już widzicie czy też blachy wyglądają na solidne?

Z góry dziękuje za pomoc i odpowiedzi

[comtv]

1. Raczej tak, biorąc pod uwagę cenę zakupu. S-max 2013 będzie przecież droższy od Orlando 2013. Więc albo starszy s-max albo młodzsze Orlando. Jak ja kupowałem to chciałem nowe a np. S-max miał dla mnie za wąski bagażnik. Pasował mi Galaxy ale cenowo to Orlando x2.
2. Nie wiem. Diesel chyba jest bardziej dynamiczny, 141 Km w benzynie jest trochę wirtualne, daje radę ale "szału ni ma"
3. Może i czasem stukają, mnie to jakoś specjalnie nie drażni.
4. Nie zdarzyło mi się unieruchomienie auta. Kiedyś zepsuł się jakiś czujnik, na część czekałem parę dni ale auto cały czas było na chodzie.
5. Nie wiem. Ja temat amortyzatorów całkowicie olałem. Są większe problemy.
6. Ogrzewanie jest ok. Nikt u mnie nie narzeka.
7. Owszem. Pojawił się mały odprysk na tylnej klapie przy tej srebrnej chromowanej listwie. To ponoć znany problem - zachodzi tam jakaś reakcja chemiczna między blachą a tym chromem. Było na gwarancji więc pomalowali w ASO całą klapę i podłożyli pod listwę dystanse. Problem więcej się nie pojawił.

[katny]

[kubab]

1. Dla rodziny 2+2 Orlando jest w sam raz. Zawsze będziesz miał młodszy samochód.
2. 1,8 + LPG jest OK, ale ja muszę wymieniać często rozrząd - robią to w ramach gwarancji nawet po 3 latach, bo jest gwarancja na sam rozrząd. Odnośnie osiągów to szału nie ma, ale dramatu też nie ma.
3. Nie zauważyłem u siebie tego problemu.
4. Serwisuję w ASO i nie ma problemu z dostępnością części - na razie nie spotkałem się z problemami.
5. Patrz punkt 3 i 4
6. Wymysł dziennikarzy - ogrzewanie działa zupełnie dobrze.
7. Korozji u mnie brak.