[MrFabulous]

Moja Evanda od jakiegoś miesiąca czasu ma bliżej nieokreślony problem z odpalaniem na rozgrzanym silniku. Sytuacja jest na tyle wkurzająca, że nie dzieje się to za każdym razem. Jednym słowem istna loteria. Zdarza się, że kręcę się po mieście i cały dzień mogę bez problemu odpalać, a czasem wystarczy raz zgasić silnik i później potrafi odmówić posłuszeństwa kilka razy dziennie. Próbowałem też wziąć go z popychu: raz odpala, kilka razy nie odpala itd.

Co zrobiłem:
- Podłączona pod komputer wywaliła błąd czujnika spalania stukowego - nie wiem czy może mieć wpływ na rozruch ale został wymieniony. Poza tym żadnych innych błędów w silniku.
- Świece są nowe, zamontowane od razu jak tylko był problem z odpaleniem.
- Rozrusznik kręci bez problemów, akumulator jest dobry.
- Zakręciłem zawór na butli żeby wyeliminować ewentualnie gaz, który może dostawać się do cylindrów i powodować problemy z zapaleniem (ponoć mieszanka gazu i benzyny z trudem się zapala)

Moje pomysły co sprawdzić:
- Pompa paliwa, czy podaje za każdym razem benzynę (była sytuacja, po zakręceniu gdy nie chciał odpalić nie śmierdziało benzyną z cylindrów po wyjęciu świec)
- Kable i cewka

Jeden mechanik zasugerował czujnik położenia wału korbowego. Nie wiem czy ma rację, taka usterka pewnie spowodowałaby wywalenie błędu po podłączeniu do komputera i świecenie się kontrolki CHECK ENGINE, która u mnie nie pali się. Zresztą chyba w ogóle by nie odpalał, bo brak odczytu z czujnika nie zezwoliłby na rozruch.
Nie wiem jak zabrać się za sprawdzenie pompy paliwa (gdzie się mieści? w zbiorniku czy poza nim?)
Alarm, odcięcie zapłonu, immobilisery raczej wykluczam - gdyby się popsuł i nie dawał paliwa, to na zimnym też by nie odpalał.
LPG raczej też nie przeszkadza, zakręcona butla nic nie zmienia. Od tygodnia zrobiłem 150km na benzynie i do tej pory było ok, a dzisiaj dwa razy nie odpalił (dopiero za którymś razem się udało, ale z trudem)

Tak więc na razie ograniczyłem używanie samochodu do minimum, kręcę się tylko w okolicach osiedla i miasta (dobrze, że mam w razie czego drugi samochód), ale trzeba to naprawić. Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co się mogło popsuć?

[bartek_tychy]

W mojej Vandzie miałem podobny problem, rano wogóle nie chciała odpalać, popołudniu paliła na dotyk sytuacja trwała około 2 tygodni w tym czasie zmieniłem, świece, kable i cewke zapłonową ale nic to nie dało, aż któregoś dnia problem sam zniknął i już się nigdy nie pojawił.

W poprzednim samochodzie miałem też podobny problem i okazał się być uszkodzony regulator ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej.

Z tego co możesz jeszcze sprawdzić kiedy sytuacja się powtórzy i nie będzie chciał palić możesz spróbować odpalić auto odrazu na LPG, ewentualnie może lać któryś wtrysk i go zalewa ale to jest takie wróżenie z fusów.

[MrFabulous]

W zeszłym tygodniu popsuł się w czwartek po czym pisałem posta, później w sobotę raz odmówił posłuszeństwa. W niedzielę nie jeździłem.

Na razie wczoraj dolałem benzyny, mam teraz trochę ponad pół zbiornika. Odkręciłem zawór na butli i od dwóch dni jeżdżę na gazie. Gaszę, odpalam i na razie wszystko jest ok.

Z LPG odpalałem, ale nie korzystam z tego. W BRC można startować z gazu tylko 5 razy i muszę do gazowników jechać, żeby resetowali licznik.

Jeszcze pojadę do innego mechanika, może on coś podpowie. Najgorsze jest to, że jak jestem u mechaników, to samochód odpala za każdym razem.

[krzysiek53]

Witam ja bym zmierzył ciśnienie w listwie wtryskiwaczy paliwa ?Może filtr paliwa????Albo zaworek membrama w listwie nie trzyma ciśnienia????Gdy się wykręci maszynką do wykręcania wentyli zaworek z listwy ten pod plastikową nakrętka w listwie powinno być paliwo po pokręceniu rozrusznikiem.Tam trzeba założyć manometr i zmierzyć ciśnienie jakie daje pompa paliwa

[krzysiek53]

A gdy włączasz zapłon to pompa paliwa pracuje słychać ją?????Ja bym tez sprawdził bezpiecznik zasilania pompy w skrzynce pod maską???Ale zaczynał bym od sprawdzenia ciśnienia w listwie tam jest coś kolo 3 lub 4 atmosfery

[MrFabulous]

Dzisiaj nie chciał odpalić nawet na zimnym, pokręciłem trzy razy i od razu sprowadziłem mechanika. Sprawdziliśmy na miejscu błędy w silniku - nic nie pokazał. Sprawdziliśmy też pompę i na pewno działa. Od razu zabrał samochód do siebie i będzie sprawdzał resztę rzeczy: ciśnienie wtrysków, zrobi jakieś wykresy oscyloskopowe itp itd. Co do filtra paliwa, to w każdej chwili mogę zamówić i wymienić.

[krzysiek53]

Mam pytanie Jaka instalacja LPG i czy gdy przełącza na LPg to wyłącza pompę paliwa ?

[MrFabulous]

Instalacja BRC Sequent, bez odłączania pompy.

[krzysiek53]

No to pewnie pompa?????

[MrFabulous]

Pompa działa dobrze, coś innego musi powodować problemy z rozruchem silnika.

[krzysiek53]

Ja robię tak Biorę strzykawkę naciągam paliwo zdejmuję rurę z gumy dolotową jeden odpala drugi wstrzykuje paliwo do kolektora gdy odpali to problem z paliwem gdy nie to sprawdzam iskrę świece

[MrFabulous]

Dostałem wczoraj wieczorem telefon od mechanika. Stwierdził, że po przejrzeniu elementów podejrzanych, wszystkie objawy wskazują na czujnik położenia wału korbowego. Zdarza się, że samochód podczas kręcenia nie dostaje ani paliwa, ani iskry.

Tak więc wymieniam czujnik. Mam nadzieję, że to będzie koniec zabawy.

Edit: Przed chwilą dzwonił drugi raz. Zanim wymienił czujnik na nowy sprawdził stary, okazało się, że wariował z opornością po podgrzaniu. Dokładnie jak na tym filmie:

https://www.youtube.com/watch?v=yYqhg9spjfU

[MrFabulous]

Minęły dwa tygodnie od wymiany czujnika. Silnik odpala bez problemów, więc problem można uznać za rozwiązany.

[krzysiek53]

Dzięki

[daszczu]

heh dziś po trasie miałem podobny problem jak wy ogólnie po zrobieniu około 1500km od soboty do niedzieli wracam sobie do Wrocławia a4 na liczniku hm ze 170 a tu naraz wypadek przedemną więc przyhamowałem a w międzyczasie przyszedł mi pomysł włączenia benzyny żeby silnik pochodził chwilkę w miedzy czasie postoju. zhamowałem biegami zatrzymałem się, podjechałem kawałek w koreczku a tu naraz silnik zgasł, no i jak u was kręcił a odpalić nie chciał raz na jakiś czas jakby załapał raz ale nie odpalił, odrazu podpiołem kompa bo miałem pod ręką błedów zero parametrów nie sprawdzałem bo już autka ruszyły, po jakichś 3/4 minutach może 5 próbowania auto odpaliło i zrobiłem jeszcze hmm 150km od tego miejsca z autem już nic się złego nie działo, może zawaliłem tym przełączeniem na benzyne przy heblowaniu?
jak myślicie