[Boyka]

Bylem na przegladzie technicznym okolo tydzien temu, z przebiegiem ~39 000 km wiec bardzo zblizony do twojego, tylko cruze jest starszy bo z roku 2011-12 i zadnych przeciekow, diagnosta sie pytal czy mylem podwozie (nie mylem) bo bardzo czyste i nic sie nie poci i nie ma przeciekow

[Regulus]

W moim przy ok 40 kkm pojawił się wyciek (niewielki) spod uszczelki pokrywy zaworów, z przodu po lewej stronie silnika. Wystarczyło oczyszczenie powierzchni do której przylega uszczelka (papier 200) i jest czysto. Ewentualnie czarny silikon do uszczelek, gdyby była zużyta, w co wątpię przy tym przebiegu.

[pablo1]

Witam. Ja tez miałem przygody. Na szczęście na gwarancji było wszystko usunięte. Po 15 tysiącach do wymiany uszczelnienie skrzyni biegów na lewej pół osi. 50 tysięcy uszczelnienie prawej pół osi na skrzyni. Oraz uszczelniacz gdzieś tez poszedł juz nie pamiętam ale chyba na wale korbowym. Również wszystko na gwarancji zrobione było. Dokładnie pięć dni przed końcem gwarancji he he. Ale u mnie dość dobrze się lał olej bo po nocy była plama.W fabryce pewnie się spieszyli i nie zrobili dokładnie. Serwisy poprawiają za nich. Tak że jak masz gwarancję to korzystaj.

[pawelwaw84]

W razie gdyby ktoś na własną rękę robił to żadne silikony, tylko pasta Dirko!

[wszim]

[barus]

Miałem to samo co kol. Wszim

[barus]

[pawelwaw84]

Pasta Dirko Elring, to taka masa którą smaruje się gumowe uszczelki w silniku mające kontakt z wysoką temperaturą i olejem (np. właśnie uszczelka pokrywy zaworów). Kiedyś przez lata walczyłem z w/w wyciekami w Nubirze. Silikony wysokotemperaturowe wytrzymywały rok, góra dwa. Odkąd zastosowałem pastę Dirko zapomniałem o problemie.

[JohnnyBeGood]

Fałszywy alarm. ASO oświadczyło, że nie ma żadnego wycieku. Leśny dziadek ze stacji diagnostycznej prawdopodobnie wmówił sobie i mnie przy okazji, że błyszczenie się uszczelki pod głowicą świadczy o wycieku. Krew, która odpłynęła wtedy z mojego mózgu i napełniła gałki oczne, skutecznie uniemożliwiła mi dokonanie jakiejkolwiek trzeźwej oceny sytuacji. W ASO, już na spokojnie, okazało się, że uszczelka ma złoty kolor i jest pokryta czymś (wygląda to jak lakier), co błyszczy się w świetle latarki. Ufffff.............

[Varaan]

To jak to? widziałeś mokry silnik na stacji diagnostycznej a w aso już nie? Magia aso...a nie umyli Ci go czasem? Ja jak zgłosiłem wyciek oleju na koniec gwarancji w Captivie 2.4pb 37 tys przebiegu to Panowie bagatelizowali że tylko lekko się poci...nie dałem za wygraną i uszczelniali miskę olejową...co ciekawe miska nie ma uszczelki..jest uszczelniana masą uszczelniającą ok.2,5 mm....ot takie rozwiązanie gównolit czyli jak wszytko w czymś co udaje markę chevrolet.

[C77]