[SIEKIERA_666]

Więc co pomoże na tą dolegliwość...
Bylebym to pozrywał i dowlókł się do jakiegoś warsztatu. Nie uśmiecha mi się wzywać lawetę...
Pytanie czy dobrze zacząłem od zdjęcia SEGERA i odkręcania śruby od piasty Czy to jest konieczne do zdjęcia bębna Może robię to nie po kolei , nie od tej strony lub nie w tej kolejności. Dziwi mnie że bęben nie ma żadnej śrubki mocującej jak tarcza z przodu...
nawet otworu do regulacji szczęk nie zauważyłem.
Jakieś sugestie Naparzać dalej barbarą aż coś ustąpi....

[miHu]

Piasty nie odkręcaj! Nie ma takiej potrzeby.
Aby zdjąć bęben odkręcasz dwie śrubki (z łbem stożkowym) śrubokrętem krzyżakowym i bęben "ciągniesz" do siebie. Schodzi sam bębęn, piasta i szpilki do przykręcania koła zostają. Bęben może ciężko schodzić przez zablokowanie szczękami jak wspomniał Przeeemek oraz obrdzewiałe po obwodzie szpilki oraz piastę (wszystko jest spasowane). Spsikać jakimś WD-40, odczekać, przeczyścić i uderzać młotkiem, ale w granicach rozsądku. Jak za mocno to uszkodzisz bęben i dodatkowe koszty. U mnie pomagało delikatne uderzanie w szpilki.
Łatwizna, zobaczysz

[Przeeemek]

A ja dzisiaj znowu musiałem wymienić szczęki. Dwa dni temu zaczęło mi szurać coś na zakrętach. Wczoraj była już masakra. W związku z tym, że raz już zablokowało mi koło kupiłem w sklepie to co mieli i dzisiaj wymieniłem.

Masakra była z odkręceniem śrub na bębnach. Były już mocno nadwyrężone po poprzedniej wymianie. Orientuje się ktoś czy da się te śruby kupić w ASO albo gdzieś indziej?

Odkopałem temat i okazało się, że poprzednia wymiana była prawie 5 lat temu. Wtedy kupiłem "lepsze" szczęki za 110zł a dzisiaj to co mieli w sklepie za 60zł (jakieś SFEC - Special for european cars - pierwszy raz słyszę o takiej firmie Brałem co było, bo przeraziła mnie wizja zablokowania koła a auto musiałem mieć szybko na chodzie.

Zdziwiło mnie, że okładziny w starych szczękach w prawym kole były prawie jak nowe. Nawet miałem myśl, żeby nie wymieniać ale wymieniłem - może niepotrzebnie, bo te nowe mogą być słabsze.

Z kolei w lewym kole prawa szczęka również OK. Ale za to lewa była zjechana do samej blachy w połowie długości od cylinderka. Jakaś masakra. Nie wiem dlaczego tak się zdarła tylko jedna strona.

[M@RKUS]

Pewnie linka ręcznego stanęła po jednej ze stron albo samoregulator nie domaga.

[M@RKUS]

Pewnie linka ręcznego stanęła po jednej ze stron albo samoregulator nie domaga.

[Przeeemek]

Może coś w tym jest. Teraz się zastanawiam czy czasami nie założyłem odwrotnie sprężynek od tego samoregulatora. Nie pamiętam teraz jak były pierwotnie założone. A można na dwa sposoby - tak jakby od wewnątrz albo od zewnątrz założyć i będą trzymać. Czy te sprężynki mogą powodować problem? Muszę jakiś schemat poszukać.

[Micho_z]

te bębny mnie przerażają chociaż mam na razie 26600mil (42500km), nie było w sonicu/aveo tarcz na tyle?? a może da się je z czegoś zaadoptować?

[chevy_power]

[Micho_z]

[chevy_power]

[Micho_z]

Gdzie tam jeździ, sprawniej sie przemieszcza. Szału to nie robi, mam 6cio biegowy automat z możliwością ręcznej zmiany biegów. Tyle dobrze, ze obroty małe i mało pali. Faktycznie jeżdzę 160mph ale ciiii;-)

[chevy_power]

[Micho_z]

[chevaveo]

Odklejanie się okładzin też przerobiłem po 70 tys. a ich niezawodność poprawiłem w bardzo dobry i sprawdzony sposób nowe okładziny nowych szczek zostały zanitowane nitami samozrywającymi bodajże 3mm po 6sztuk na okładzinę . Nity aluminiowe łby schowane w pogłębieniach. Odpukać w służbie 2 rok i nie ma problemu i nie martwię się że nagle zablokują bębny na dużej prędkości