Przesunięty przez: C77 2013-02-14, 17:30 |
?wiat?a mijania - pytanie |
Autor |
Wiadomość |
etac
Prezes CTP
Model Samochodu: Cruze
Pomógł: 38 razy Wiek: 53 Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1794 Skąd: SBE
Poziom: 35
|
Wysłany: 2013-03-22, 19:31
|
|
|
iskat1973 napisał/a: | FUNKCJA OSZCZĘDZANIA AKUMULATORA
Funkcja ta zapobiega rozładowaniu akumulatora.
W przypadku pozostawienia przełącznika świateł w położeniu „ ” lub „ ” światła wyłączą się automatycznie po wyjęciu kluczyka ze stacyjki i otwarciu drzwi kierowcy.
PORADA
Wyjęcie kluczyka i otwarcie drzwi kierowcy nie powoduje automatycznego wyłączenia oświetlenia sufitowego.
Cytat z książki obsługi......tylko nie wyjaśnili o co chodzi i jak uaktywnic tą funkcję. |
bo jest to system automatyczny. swiatlo zgasnie chyba po 10 minutach. |
|
|
|
|
iskat1973
Model Samochodu: Chevrolet Nubira 1,8
Wiek: 51 Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 180 Skąd: Wawa
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-03-23, 19:58
|
|
|
W wątku pt.: funkcja oszczedz aku w " " są ikonki świateł pozycyjnych i mijania. Mi po wyjęciu kluczyka swiecą sie pozycje. Tylko nie napisali jak tą funkcję włączyć. Jest coś takiego , czy coś mam nie tak z tymi światłami ??? Powinny nie świecić po wyjęciu kluczyka ze stacyjki ? |
_________________ Taksówkarz z Warszawy |
|
|
|
|
etac
Prezes CTP
Model Samochodu: Cruze
Pomógł: 38 razy Wiek: 53 Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1794 Skąd: SBE
Poziom: 35
|
Wysłany: 2013-03-23, 21:26
|
|
|
iskat1973 napisał/a: | W wątku pt.: funkcja oszczedz aku w " " są ikonki świateł pozycyjnych i mijania. Mi po wyjęciu kluczyka swiecą sie pozycje. Tylko nie napisali jak tą funkcję włączyć. Jest coś takiego , czy coś mam nie tak z tymi światłami ??? Powinny nie świecić po wyjęciu kluczyka ze stacyjki ? |
Swieca sie pozycje, swieci sie radio, do momentu otwarcia drzwi kierowcy. Po otwarciu drzwi kierowcy wszystko gasnie |
|
|
|
|
iskat1973
Model Samochodu: Chevrolet Nubira 1,8
Wiek: 51 Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 180 Skąd: Wawa
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-03-23, 21:47
|
|
|
Nie u mnie niestety. Jak zapomnę wył przelącznikiem to pozycje sie świecą po wyjściu z auta niezależnie czy wyjme kluczyk i otworze drzwi czy na odwrót. |
_________________ Taksówkarz z Warszawy |
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-06-25, 19:07
|
|
|
Podpinam się pod temat, bo mam kłopot ze światłami mijania.
Otóż wszystko działa prócz świateł mijania i regulacja wysokości Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki - dobre. Przekaźnik chyba dobry (pierwszy z prawej na dole?), podmieniłem z opuszczaniem szyb i lipa. Cyka za każdym razem jak przełączam światła ale świeca tylko postojówki i długie. Seba pisałeś coś o jakiejś kostce za zegarami. Faktycznie coś mi chwilami śmierdziało czymś takim jakby przypalonym, na 99% z kabiny. A co chodzi z tą kostką? |
_________________ |
|
|
|
|
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-06-26, 20:15
|
|
|
Seba wielkie dzięki. Walczyłem dziś z tym cały dzień tylko nie wiem czy u mnie padła kostka ale po kolei.
Wytargałem zegary i moim oczom ukazała się w głębi kostka. Dostęp mega ciężki i jej nie wyjąłem, wyglądała na dobrą (nie wiedziałem, że ona na wcisk jest mocowana). Na dodatek nic do niej nie jest wpięte i uznałem, że to od jakiegoś dodatkowego wyposażenia typu tempomat
Poszedłem dalej i sprawdzałem wszystko co dalej. Doszedłem do wniosku, że prąd dochodzi do przekaźnika ale już na bezpiecznikach (lewe św. mijania - prawe św. mijania) w silniku już nie. Tu zgłupiałem, do tego doszły dziwne pomiary prądu przy lampie i pojechałem do elektryka. Ogarnął w ten sposób, że puścił kabel od przekaźnika do bezpiecznika (prawe św. mijania) - drugi podpięty ponoć szeregowo i światła ożyły. Wszystko działa prawidłowo (światła mijania gasną podczas wyjęcia kluczyka ze stacyjki, po otwarciu drzwi gasną pozycyjne i oświetlenie zegarów, itp). Twierdzi, że musiał się przepalić kabel pod skrzynką z bezpiecznikami. To co teraz mam to tymczasowe rozwiązanie, bo choć jest normalnie po bezpiecznikach, to dla mnie rzeźba a ja tak nie lubię. Mimo tego zajrzę jutro albo w piątek do tej kostki, bo jeszcze nie złożyłem - przepaliła się żarówka od podświetlenia od airbagu a już dziś nie kupiłem dobrej. Tylko wg mnie tam jest tylko jedna kostka po prawej a tu piszą że po lewej |
_________________ |
|
|
|
|
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
Wysłany: 2013-06-26, 21:03
|
|
|
orzech, Proszę
Co do przekaźników:
edi79 napisał/a: | Ponadto otrzymałem informację iż dodatkowo często "szczelają" skrzynki przekaźnikowe w tych modelach. |
źródło: http://forum.autokacik.pl...=4&fpart=2&vc=1 |
_________________ Tworzymy nową przyszłość |
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-06-26, 21:31
|
|
|
Czyli Lacetti ma kilka przypadłości, które pojawiają się w różnych egzemplarzach. |
_________________ |
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-06-28, 18:04
|
|
|
Jest i franca u mnie spalona, dziś się do niej dobrałem - jest po lewej stronie, mało widoczna. Do tego jest na takiej nóżce, która jest na wcisk (widać na foto) i ciężko ją stamtąd wyciągnąć (przeszkadza od góry kanał do nawiewów). Ewidentnie upalona Teraz muszę poczytać manual chłopaków z Rosji co tam z czym w tej kostce trzeba poskładać do kupy, bo nie bardzo rozumiem jak to jest zrobione, że dalej od tego nie idzie żadna wtyczka.
|
_________________ |
|
|
|
|
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
Wysłany: 2013-06-28, 18:41
|
|
|
Może pomoże:
W google pod hasłem "S201 lacetti/optra" jest trochę opisów
Naprawa by: http://smotra.ru/autos/ch...47/blog/148185/ :
I to chyba najprostsze
Ew dorobić konektory i połączyć np. na kostkach wago lub innych.
Na poniższych zdjęciach doskonale widać, że te "czarne coś" to zwora która zwiera kilka przewodów ze sobą:
|
_________________ Tworzymy nową przyszłość |
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-06-29, 08:15
|
|
|
Seba jeszcze raz wielkie dzięki za wyszukiwanie rozwiązań Z tego co widzę, trzeba zająć się tylko tymi trzema fioletowymi przewodami. Niestety nie bardzo się znam na elektryce a na schematach to już w ogóle Więc pytanie, mam te 3 kable razem ze sobą połączyć? czy np 2 maja być połączone (które?) a jeden osobno? Myślę to zrobić na jakiejś kostce, żeby pewnie styki były. |
_________________ |
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-06-29, 21:11
|
|
|
Temat ogarnięty, fabryka poprawiona Zrobię manual jak będzie chwila czasu, bo podejrzewam, ze każdego laćka w hatchbacku przed 2007 roku to czeka |
_________________ |
|
|
|
|
orzech
Model Samochodu: Lacetti 1.6 2006
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 183 Skąd: Olkusz
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-07-02, 21:53
|
|
|
Podobno czeka to każdego laćka w hatchbacku przed 2007 rokiem więc dopadło mnie i trzeba było rozwiązać ten problem. Po wielu konsultacjach na forum temat ogarnięty
Pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak to swąd spalenizny w kabinie. Potem już światła robią kaput Nie ma się jednak co martwić, czeka nas ok. 1-2 godz pracy. Niestety będzie ciasno i robota trochę delikatna.
Opuszczamy kierownicę maksymalnie w dół, odkręcamy 2 śrubki, które znajdują się za kierownicą po prawej i lewej stronie – skręcamy kierownice w obie strony i je zobaczymy
Odkręcamy 2 śrubki znajdujące się w górnej części osłony licznika. Podnosimy kołnierz/osłonkę, która jest na zatrzaskach z dolna jej częścią. Potem wyjmujemy tą listwę (czarną lub srebrną – w zależności od wersji wyposażenia). Trzyma się na 5 zatrzaskach
Uważamy przy tym, żeby nie porysować sobie deski, podważamy czymś cienkim owiniętym w jakąś szmatkę. Naszym oczom ukarze się licznik, który jest przykręcony na 3 śrubkach (2 na dole, 1 na górze)
Nie odpinamy licznika! Mogą się potem pojawić błędy i trzeba będzie jechać kasować. Licznik pochylamy do przodu od góry i wysuwamy. Kable są dość długie i wystarczą aby licznik wyszedł na tyle, żebyśmy mieli minimum miejsca do pracy. Można owinąć licznik jakąś szmatkę, żeby go sobie czasem nie porysować. Przed nami 2 kostki, jedna dobrze widoczna po prawej (ta nas nie interesuje), druga nie widoczna na pierwszy rzut oka, po lewej.
Robimy sobie jako taki dostęp i ją wyciągamy. Jest na zatrzasku, wpięta w umocnienie. Nie łatwą ją wyjąć – od góry przeszkadza kanał wentylacyjny, idący do środkowych nawiewów. Najlepiej podważyć ją jakimś większym, płaskim śrubokrętem. Po wyjęciu nie wygląda za ciekawie.
Zbyt cienkie szpilki na zakończeniu kostki powodują jej przegrzewanie się. Interesują nas tylko 3 kable po przepalonej stronie kostki. Wszystkie są jednakowego koloru, w moim przypadku fioletowego. Uciąłem je tuż przy kostce a potem podciąłem jeszcze kawałek, który był osmalony. Końcówkę obrałem z izolacji i dodatkowo polutowałem każdy przewód dla poprawy styku.
Wszystkie 3 kable łączymy ze sobą i wkładamy najlepiej do kostki, która ma dużą powierzchnię styku i nie będzie narażona na ewentualne dotknięcie do powierzchni metalowej. Ja użyłem zwykłej kostki elektrycznej. Kostka wago raczej się tu nie nada. „Starą” kostkę zabezpieczamy taśmą izolacyjną.
Sprawdzamy czy wszystko działa. Musi działać Wkładamy kostkę na swoje miejsce, nową obok i składamy wszystko do kupy. Testowałem przez ok. 20 minut czy się nowa kostka nie grzeje i test wyszedł dobrze – kostka chłodna. Fabryka poprawiona.
Jeżeli sytuacja dopadnie nas gdzieś w trasie jest na to sposób. Można zrobić obejście w skrzynce bezpieczników i przekaźników pod maską. Spinamy kablem na krótko miedzy przekaźnikiem świateł długich a bezpiecznikiem do prawego światła mijania (jest połączony szeregowo z bezpiecznikiem od lewego światła mijania). Bezpieczeństwo jest zachowane, bo jak się coś stanie i tak wywali tylko bezpiecznik.
Wyjmujemy przekaźnik, wkładamy kabel i przyciskamy przekaźnikiem i ciągniemy dalej do bezpiecznika. U mnie bez problemu działało a już na pewno jako tymczasowe rozwiązanie się sprawdzi.
|
_________________ |
|
|
|
|
CINEKUS77
Model Samochodu: CHEVROLET LACETTI
Wiek: 46 Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 38 Skąd: WĄBRZEŹNO
Poziom: 4
|
Wysłany: 2013-07-03, 21:27
|
|
|
Witam,
tak się wczytuję w ten post i zadziwia mnie Chevi, czyli mam rozumieć, że jak nie wyłączę świateł pokrętłem wyjmuje kluczyk mam dźwięk informujący o nie zgaszonych światłach to po wyjściu z auta postojowe zgasną hm. Ja chyba tak nie mam. - muszę sprawdzić
jak wyjmuje kluczyk, otworze drzwi to mam ten dźwięk to pikanie że coś jest włączone.
Mam rozumieć że mam szukać tej kostki co "orzech" przedstawił |
|
|
|
|
|