Wszelkie tematy... - Eko Driving
top-auto - 2014-12-13, 00:32
Moim Renault Sceniciem 1,5 DCI udało mi się kiedyś zejść na odcinku 300 kilometrów do 3,5 litra na 100km
JohnnyBeGood - 2015-01-25, 18:52
Eko Driving to wymysł producentów samochodów odpowiednio zalobbowany do ustawodawstwa, którego jedynym celem jest przyspieszenie zużycia jednostek napędowych i tym samym zwiększenie zysków ze sprzedaży części zamiennych.
kemoiz - 2015-01-25, 18:59
hm? O czym Ty mówisz? Jak ecodriving może wpływać na zużycie jednostki napędowej w innym stopniu niż normalne jeżdżenie?
JohnnyBeGood - 2015-01-25, 19:12
Z wieloma (zdecydowaną większością) postulatami wymienionymi w postach można i trzeba się zgodzić, ale są też kwestie wątpliwe:
1. jazda z bardzo niskimi wartościami obrotów - w 1.8 poniżej 1,7 tys. (na 5-ce) zaczyna się dudnienie - układ tłokowo - korbowy wpada po prostu w wibracje spowodowane zbyt małą prędkością obrotową - które w dłuższym przedziale czasu oznacza przyspieszone zużycie łożysk.
2. przy niskich temperaturach lepiej jednak nie piłować na zimnym silniku - brak smarowania.
3. no i te ostre starty spod świateł, też na zdrowie mogą nie wyjść.
JohnnyBeGood - 2015-01-25, 19:34
Zapomniałem jeszcze o gaszeniu silnika po 30 sekundach stania w korku - w dłuższym przedziale czasu to zarżnięcie akumulatora i rozrusznika, szczególnie jak ktoś mieszka w dużym mieście.
rafic - 2015-01-25, 23:33
Najlepsze jest ostatnio co zauważyłem u siebie właśnie, że tak piszą żeby ruszać dynamicznie ze świateł, ale o dziwo mniejsze zużycie paliwa mam wtedy kiedy ruszam w miarę spokojnie i zmieniam biegi około 2300 obrotów na minutę. To samo z hamowaniem silnikiem też już nie redukuje biegów tylko toczę się na czwórce do około 1700 obrotów i wciskam sprzęgło. Jedynie jak chce mocno zahamować silnikiem to redukcja z 5 na 3 albo z 4 na 2 i wtedy tak samo do 1700 obrotów i sprzęgło.
A w cruzie w silniki 1.8 50 km/h po mieście powinno się jeździć na 4 a nie na 5, bo jest niższe zużycie paliwa. Piąty bieg dopiero od 60 km/h jest oszczędniejszy.
To takie małe spostrzeżenia co do jazdy cruzakiem w trybie eco po mieście
Krzysiek_81 - 2015-01-26, 07:40
Czy przypadkowo hamowanie silnikiem do świateł, tj. redukcja 5>4>3>2, nie zabija synchronizatorów, przez co lepiej jest dojechać rozpędem na 4. czy 5. do świateł, a później luz i dohamować hamulcami?
rafic - 2015-01-26, 11:31
Nie wydaje mi się bo co ma się tam popsuć od tego? To tak samo jak byś powiedział, że gdy zmieniasz biegi w górę to też synchronizatory się rozlatują. Trochę to sensu nie ma według mnie
Anonymous - 2015-01-26, 12:36
rafic napisał/a: | Nie wydaje mi się bo co ma się tam popsuć od tego? To tak samo jak byś powiedział, że gdy zmieniasz biegi w górę to też synchronizatory się rozlatują |
Może nie rozlatują, ale po prostu zużywają się. Synchronizatory to nic innego jak małe sprzęgła, których zadaniem jest wyrównywanie prędkości obrotowych poprzez tarcie (w oleju)
Krzysiek_81 napisał/a: | hamowanie silnikiem do świateł, tj. redukcja 5>4>3>2 |
To jest dobry nawyk przy częstym mocnym hamowaniu przy jeździe agresywnej, sportowej. Pozwala odciążyć hamulce.
Krzysiek_81 napisał/a: | lepiej jest dojechać rozpędem na 4. czy 5. do świateł, a później luz i dohamować hamulcami? |
Też mi się tak wydaje. Przecież im dłużej jedziemy na biegu nie naciskając na gaz tym ekonomiczniej (samochód nie spala wtedy benzyny). A przecież hamowanie silnikiem jest tym słabsze im wyższy bieg mamy
rafic - 2015-01-26, 17:17
Tak tylko weź też pod uwagę esjot, że gdy obroty spadają w cruzie już poniżej 1700-1600 obrotów na minutę komputer automatycznie zaczyna podawać paliwo żeby silnik się nie zdusił. I tak też jest w każdym innym samochodzie. Dlatego, gdy dojeżdżamy a i tak musimy wyhamować to dla mnie najlepiej właśnie od razu redukcja 2 biegi w dół i dojeżdżamy wtedy tak długo aż obroty nie spadną do 1700, gdy spadną do tej wartości to sprzęgło i resztę hamowania dokańczamy już hamulcem.
Anonymous - 2015-01-26, 18:17
rafic napisał/a: | Dlatego, gdy dojeżdżamy a i tak musimy wyhamować to dla mnie najlepiej właśnie od razu redukcja 2 biegi w dół i dojeżdżamy wtedy tak długo aż obroty nie spadną do 1700, gdy spadną do tej wartości to sprzęgło i resztę hamowania dokańczamy już hamulcem. |
A czy nie lepiej wtedy jechać na luzie? Silnik będzie co prawda spalał trochę paliwa, ale za to pokonamy dłuższy odcinek niż przy hamowaniu silnikiem na dwójce
rafic - 2015-01-26, 22:07
Ale właśnie dlatego napisałem, że robimy tak wtedy kiedy wiemy, że i tak później się trzeba będzie zatrzymać albo zwolnić w miarę szybko przed skrzyżowaniem na którym stoją samochody. Walisz wtedy redukcje, wskakują wysokie obroty, silnik nie spala paliwa a Ty zwalniasz na tyle, że nie musisz używać hamulca
Anonymous - 2015-01-27, 08:12
OK. Nie zauważylem wcześniej, ze mówisz o mocniejszym wyhamowaniu
sumlik - 2015-03-10, 11:09
No tak, to trochę zmienia sprawę:)
DisBart - 2015-04-28, 09:16
eco driving ssie
Mój Cruziak (a raczej mój styl jazdy i odległości jakie pokonuję ) pali ok 12l /100
Ok - stwierdziłem, że zastosuję się do zasad eco drivingu (z bólem serca).
No i faktycznie - średnie spalanie spadło do 9l / 100 ale... ale - mój ekologiczny filtr dpf nie wytrzymywał ekologicznej jazdy i musiałem go wypalać 2 razy częściej niż zwykle co procentowało.... średnim spalaniem na poziomie ...12l / 100
Może jak usunę dpf to spróbuję ponownie bo na chwilę obecną mija się to z celem.
|
|
|